30.08 – Dzień 1 – Start
Pora na relację z corocznej wakacyjnej włóczęgi 😁 Tym razem padło na Finlandię 😜 Przygotowania trwały zdecydowanie krócej niż w zeszłym roku. Kilka modyfikacji w zabudowie bagażnika, więcej „światła”, więcej przycisków….kabelków… nowe okno w przedsionku i dodatkowy bagaż w postaci kibelka. I wszystko było by pięknie i wesoło gdyby nie mała dawka dramaturgii w postaci urazu kolana u naszego Białasa. Zamiast gnać na działkę po namiot pognaliśmy do weta i dostaliśmy garść tabletek na najbliższe 5 dni. I tak oto po nieprzespanej nocy razem z naszym pieskim kuter-łapą wpakowaliśmy się z resztą dobytku do samochodu i ruszyliśmy w kierunku wiadomym. Ciągły upał zachęcał dziś do spędzenia dnia w samochodzie, a wyjątkowo szybkie pit-stopy uświadomiły mi, że zawartość mojej torby nadaje się aktualnie na wyjazd na Base Baia Terra Nova 🤔 Tokson też wydaje się jakoś mniej zadowolony niż w zeszłym roku, ale liczymy na bardziej sprzyjającą aurę 😜 Może być nieco mniej niż 30 stopni 😁 Po przejechaniu dziś pierwszych 549 km dotarliśmy na litewski camping Place Pasvalys, Po rekordowo szybkim rozłożeniu „bazy”, przeliczeniu zabranych zapasów żywieniowych i innych niezbędników, wpakowaniu w Tokiego kolejnej porcji leków zasiedliśmy do późnego obiadu i w ten sposób właśnie oficjalnie rozpoczęliśmy długo wyczekiwane wakacje 😁 Ps. Ekipa tegorocznego tripa niezmiennie od zeszłego roku taka sama 😜
Dzisiejszy nocleg na kempingu: