Dzień 19 – 441km & 166mm
Wróciliśmy. Cali, zdrowi i szczęśliwi dopłynęliśmy promem do Gdyni o godzinie 6:30. Pobudka wprawdzie była już o 5:00, bo standardowo proszą o opuszczenie kajuty godzinę przed cumowaniem, ale tym razem nikt nie naciskał wiec posiedzieliśmy do samego końca rejsu 😁 Ojczyzna powitała nas gęstą mgłą, cieplejszym klimatem i korkami aż po horyzont 😜 Po nieco ponad 4 godzinach dotarliśmy do domu 😁 Jest nam smutno, że już się nasza podróż skończyła 😔 Ale nie będziemy się długo smucić, bo w planach już kolejne wyjazdy. Dziękujemy oczywiście wiernym czytelnikom za kibicowanie i miłe słowa no i za to, że dotrwaliście do końca 😜 Mam nadzieje że zamieścimy wkrótce nasze podsumowanie 😜😂