14.
Wtorkowy poranek był dość chłodny i rześki bo tylko 13 stopni 😜 Na warunki z ostatnich 2 tygodni zdecydowanie za mało 🙂 Princessa wpadła rano zeżreć Toksonowy przydział mięcha i nagle znowu zrobiło się 30 stopni. Szybko się dziś pakowaliśmy i po sycącej kaszce z malinami na śniadanie ruszyliśmy w drogę. Towarzyszyły nam dziś temperatury powyżej 30 stopni i gdy robiliśmy przerwę na siku i kawę Tokson po siku wskakiwał szybko z powrotem do samochodu 😜 Sama jazda też mam wrażenie nie jest już tym co Tokson lubi najbardziej 😂 Mieliśmy dziś też okazję skosztować serbskiego „Majkeja” a i Biały wzbudził litość w sercach obslugi i dostał kubeczek zimnej wody 😁 Dzisiejszy pokonany dystans to 540 km głównie autostradami. Z przestawieniem czasu, kolejkami na granicach i przerwami na si-kawę zajęło nam to około 8 godzin 😁 Jutro będzie podobnie 😁








