Tag: olandia

Blog rodzinny

Dzień 18 – 66

Dzisiaj jest ostatni dzień tego wyjazdu w Skandynawii 😔 Poranek zaczęliśmy od kąpieli w morzu, ale tylko dla chętnych 😜 i ruszyliśmy w stronę Karlskrony, z której o 21:00 mamy prom do Polski. Podkręciliśmy się trochę cały dzień w okolicach miasta, a następnie w pokorze ducha ustawiliśmy się w kolejce do odprawy 😜 W związku…
Dowiedz się więcej

Dzień 17 – 408

Błoga atmosfera podgrzewanego namiotu o poranku sprawiła, że wywlekłam swoje majestatyczne oblicze wyjątkowo późno, bo dopiero o 7:00😏 Chłopaki już byli po drugiej kawie i pierwszym spacerze, więc szybko nadrobiłam najpierw szybki sprint do toalety, a następnie 2 szybkie kawy, niestety skończyły się te najlepsze, za to dokupiliśmy cukier i jakoś się smaki wyrównują 😜…
Dowiedz się więcej

23.08 Ostatnia prosta na tym wyjeździe

Wczoraj tak szybko zasnęliśmy, że nie zdążyłam nawet o tym pomyśleć ? O 7:30 skoczyliśmy na widokową kawkę i o 9:00 rano zeszliśmy z promu. Poczekaliśmy chwile na rowery i po zapakowaniu sakw, podążyliśmy w stronę Dworca Głównego w Gdyni. Po 12:00 siedzieliśmy już w pociągu, nieco zatłoczonym, ale cóż się dziwić – powroty z…
Dowiedz się więcej

22.08 Szwedzkie ostatki

Dziś już ostatni dzień z planowanych w Szwecji. Wstaliśmy wcześnie, bo zimno dokuczało Witkowi, a przez to Witek mi, więc mieliśmy sporo czasu na pakowanie…. śniadanie… przepakowywanie i znowu pakowanie…i obiad ? Po wszystkich tych czynnościach ruszyliśmy w kierunku promu w Karlskronie. Bez niespodzianek, w standardzie pod wiatr dotarliśmy do celu. Nieco ponad 20km w…
Dowiedz się więcej

18.08 Strollowany Las

Dla odmiany dzisiejsza noc była sucha ? Wstaliśmy chwilę po 7:00 i szybko złożyliśmy namiot gdyż nad nami pojawiły się wielkie czarne chmury. Udało się zapakować na sucho, jednak już kawa i śniadanie to bajka o tysiącu i jednej kropli . Wiało, lało i zmarzliśmy na kość ,ale zdeterminowani po 2h czekania wreszcie do końca…
Dowiedz się więcej

Dwa dni do wyjazdu ?

Poprzedni rok okazał się mało obfity w wyjazdy wakacyjne, więc w tym intensywnie nadrabiamy ? Od kwietnia z niewielkimi przerwami zwiedzaliśmy różne zakątki świata i w końcu przyszła pora na długo wyczekiwany i zapowiadany wyjazd rowerowy do Szwecji ? Huraaaa!!!! Cieszymy się jak dzieci bo to już za chwilę, już w czwartek rano znowu wsiądziemy…
Dowiedz się więcej