Dwa dni do wyjazdu ?
Poprzedni rok okazał się mało obfity w wyjazdy wakacyjne, więc w tym intensywnie nadrabiamy ? Od kwietnia z niewielkimi przerwami zwiedzaliśmy różne zakątki świata i w końcu przyszła pora na długo wyczekiwany i zapowiadany wyjazd rowerowy do Szwecji ? Huraaaa!!!! Cieszymy się jak dzieci bo to już za chwilę, już w czwartek rano znowu wsiądziemy na nasze rowery i ruszymy w kolejną wakacyjna przygodę. Jak wcześniej zapowiadaliśmy Witek pojedzie swoim nowym rowerem, a ja standardowo na starym, jednak z małym dodatkiem którym w tym roku okazały się przednie sakwy ? W planach mamy przejechanie dookoła i zwiedzenie wyspy Öland. Postaramy się na bieżąco relacjonować naszą wyprawę, pod warunkiem że wypedałuję wystarczającą ilość prądu ? Jesteśmy już w zasadzie gotowi i spakowani, dokupić musimy jedynie dwa pasztety którymi podczas naszej kilkusekundowej nieuwagi zaczął się częstować Carlos. Ps. Eryk niestety zrezygnował z wyprawy na korzyść jak twierdzi „pustej chaty” ?