Tag: rowery

Blog rodzinny

23.08 Ostatnia prosta na tym wyjeździe

Wczoraj tak szybko zasnęliśmy, że nie zdążyłam nawet o tym pomyśleć ? O 7:30 skoczyliśmy na widokową kawkę i o 9:00 rano zeszliśmy z promu. Poczekaliśmy chwile na rowery i po zapakowaniu sakw, podążyliśmy w stronę Dworca Głównego w Gdyni. Po 12:00 siedzieliśmy już w pociągu, nieco zatłoczonym, ale cóż się dziwić – powroty z…
Dowiedz się więcej

22.08 Szwedzkie ostatki

Dziś już ostatni dzień z planowanych w Szwecji. Wstaliśmy wcześnie, bo zimno dokuczało Witkowi, a przez to Witek mi, więc mieliśmy sporo czasu na pakowanie…. śniadanie… przepakowywanie i znowu pakowanie…i obiad ? Po wszystkich tych czynnościach ruszyliśmy w kierunku promu w Karlskronie. Bez niespodzianek, w standardzie pod wiatr dotarliśmy do celu. Nieco ponad 20km w…
Dowiedz się więcej

18.08 Strollowany Las

Dla odmiany dzisiejsza noc była sucha ? Wstaliśmy chwilę po 7:00 i szybko złożyliśmy namiot gdyż nad nami pojawiły się wielkie czarne chmury. Udało się zapakować na sucho, jednak już kawa i śniadanie to bajka o tysiącu i jednej kropli . Wiało, lało i zmarzliśmy na kość ,ale zdeterminowani po 2h czekania wreszcie do końca…
Dowiedz się więcej

15.08 Wmordewind

O 7:00 zakończył się sabat czarownic i trzeba było wstawać. Pogoda mało zachęcająca do dalszej wycieczki, ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Pakowanie, śniadanie, polowa toaleta i zwarci i gotowi obieramy kurs na Ottenby. To tam na samym krańcu południowej części wyspy znajduje się Långe Jan, 42 metrowa latarnia morska, oddana do użytku…
Dowiedz się więcej

Piątek trzynastego ?

W dniu dzisiejszym prześcignęłam pobudkę promową i na nogach byłam już przed 6 rano. Subtelnie obudziłam Witka i po ogarnięciu porannej toalety, spakowaniu tobołków poszliśmy na poranną kawkę ? Zeszliśmy z promu i chwilę po 8:00 ruszyliśmy w drogę. Po drodze zrobiliśmy jeszcze szybkie niezbędne zakupy i objuczeni jak mongolskie muły wróciliśmy na trasę, która…
Dowiedz się więcej

Dwa dni do wyjazdu ?

Poprzedni rok okazał się mało obfity w wyjazdy wakacyjne, więc w tym intensywnie nadrabiamy ? Od kwietnia z niewielkimi przerwami zwiedzaliśmy różne zakątki świata i w końcu przyszła pora na długo wyczekiwany i zapowiadany wyjazd rowerowy do Szwecji ? Huraaaa!!!! Cieszymy się jak dzieci bo to już za chwilę, już w czwartek rano znowu wsiądziemy…
Dowiedz się więcej

Szwecja 2019 – Podsumowanie

Najwyższy czas na podsumowanie naszego wyjazdu. Zawsze podziwialiśmy, przemierzając motocyklami różne zakątki świata, mijanych podróżujących rowerzystów. Teraz będziemy podziwiać ich jeszcze bardziej, bo w małym procencie zobaczyliśmy „z czym to się je” ? Mała ilość przebytych kilometrów już nie dziwi, za to cały czas w bliskości z tym co nas otacza. Piękne widoki, zwierzęta, wszystko…
Dowiedz się więcej

13.07 koniec podróży

Wszystko co dobre szybko się kończy…

12.07 powrotu czas…

Z lekkim opóźnieniem ten wpis bo zerwała się łączność ze światem na promie ? Piątek był zdecydowanie lightowy jeśli chodzi o jazdę rowerem bo wyszło niewiele ponad 25 km. O 12:00 opuściliśmy camping i pojechaliśmy zwiedzić miasto Karlskrona okazała się całkiem ciekawym miejscem i z krótkimi przerwami na posiłki objechaliśmy prawie wszystkie wysepki. Prom odpływał…
Dowiedz się więcej

11.07 kierunek Karlskrone

Chyba byliśmy wreszcie bardzo grzeczni w nocy bo o godzinie 7:00 obudziło nas piękne słońce (żeby nie zapeszyć bo dzień się jeszcze nie skończył) i było z nami całą drogę. Czyli niestandardowe dni również się zdarzają ? Jutro wieczorem wsiadamy na prom powrotny do Gdyni i nadszedł najwyższy czas żeby kierować się w stronę Karlskrone.…
Dowiedz się więcej