Dzień 5 – 529
W nocy rozpoczęła się wreszcie iście skandynawska pogoda 😜 Całą noc lało i wiało tak, że deszcz przedostał się przez suwak do dolnej części namiotu, ale Toki o dziwo wstał zupełnie suchy 😁 Poranny obrządek plus dodatkowe osuszanie namiotu zajęło nam tym razem 15 minut dłużej niż zazwyczaj. Ale w związku z tym że wstaliśmy godzinę wcześniej niż planowaliśmy, wyjechaliśmy i tak przed czasem 😁 Dzisiejszy dzień to sama jazda. Nic nie mieliśmy w planach do zwiedzania za to nasyciliśmy oczy niesamowicie pięknymi widokami. Nieskończona ilość lasów, jezior , prawie puste drogi i mijane po drodze renifery robią wrażenie. I tak nam miło upłynęło 6 i pół godziny jazdy, z przerwami oczywiście 😜 Aktualnie znajdujemy się w prawie samym centrum Rovaniemi na Ounaskoski Camping. Temperatura nieco zelżała i nagle zrobiło się 9 stopni. Zrobiliśmy trochę prania Tokiemu bo wszystkie koce i posłania przemokły, a i jemu samemu przydała by się już porządna kąpiel 😜 Jutro wybieramy się do wioski Mikołaja, a później znowu gnamy na północ 😁