16.08 Kierunek Północ
W nocy tak jak się spodziewaliśmy przyszła wielka ulewa i porządna burza. Trwało to dobrych kilka godzin. Namiot dał radę, nic nie przeciekło. Rano w trakcie śniadania wyszło nawet słoneczko. Dosuszyliśmy namiot, aby nie pakować go mokrego i przed 10 rano już byliśmy w drodze. Pierwszy i najciekawszy dzisiejszy cel kawałek w głębi lądu to Eketorp Borg – zrekonstruowana osada obronna sprzed setek lat. Kolejny punkt tym razem nad morzem, to Gräsgårds Hamn – mały malowniczy rybacki porcik, niestety budka z poleconymi fisch&chips była zamknięta ? Jedziemy dalej, dzisiaj dobrze się jedzie, pierwszy dzień i mamy cały czas spodziewany wiatr w plecy, prędkość super, słońce świeci, kilometry umykają, wszystko idzie zgodnie z planem… no poza tym że u Kasi znowu dziura w dętce, niestety dokładnie w tym samym miejscu co dzień wcześniej. Opona jest zniszczona i nadaje się do wymiany ( błąd logistyczny, powinniśmy wymienić ją przed wyjazdem lub zabrać zapas, a nie mamy ) . Szybka decyzja, zamieniamy opony tył na przód, łatamy dętkę i dodatkowo podklejany dziurę w oponie, przez którą przeciera się dętka. W międzyczasie znaleźliśmy sklep który ma opony w każdym rozmiarze, właściciel mówi że możemy być kiedy chcemy i podaje numer na prywatną komórkę. Wszystko super, tylko w nogach już 30km a do sklepu w Borgholm 65km 🙂 Jedziemy na upatrzoną miejscówkę przy plaży, skąd pozostanie 27km do sklepu na jutro. Oby opona dała radę. Na razie widać że z przodu jest mniej obciążona i łaty trzymają. Zawsze jeszcze w razie czego mamy szarą taśmę i trytytki 😉 Widoki po tej stronie wyspy inne. Dużo ustawionych kręgów kamiennych, co chwila stare wiatraki i wylegujące się krowy na pastwiskach. W sumie to kolejny bardzo przyjemny dzień i nawet bez zapowiadanego deszczu. Szczęśliwie potężne deszczowe chmury na razie omijają wyspę. Dzisiaj przepedałowane 61km ? W. Pozdrawiamy
Jedna odpowiedź
Ależ tam pięknie 🙂
Super wycieczka, szacun za wytrwałość. Życzę przychylnych wiatrów 😀 i czekam na kolejne dni