Dzień 8 – 204

Blog rodzinny

Dzień 8 – 204

Sobota. Nadal ze sobą rozmawiamy 😜 Pobudkę zrobiłam fińskiego czasu, czyli chwilę przed 6 😁 Zorzy w nocy nie widzieliśmy chociaż wstawałam kilka razy z nadzieją, że się uda 😔 Po drugim spacerze, wsiedliśmy do bryki i pojechaliśmy tam gdzie planowaliśmy być już 15 lat temu 😜 Nordkapp. (Umownie) najbardziej na północ wysunięty skrawek Europy. W rzeczywistości jest to najbardziej na północ „dojezdny” wysunięty skrawek Europy, a ten naj, naj jest nieco dalej i się na niego nie wjedzie 😜 No wiec standardowo widoki „debest” przez kilka godzin. Co chwile stada reniferów i tylko czasu by zabrakło jak byśmy chcieli wszystko dziś po drodze „cykać”. A zupa rybna i kawa smakowały rewelacyjnie z takimi widokami 😁 Trasa była kręta, górzysta, z kilkoma tunelami w tym jednym podmorskim o długości 6870 m, łączącym kontynentalną Norwegię z wyspą Magerrøja i sięgający głębokości 212m poniżej poziomu morza. Po dotarciu na górę i zrobieniu kilku sweet foci pod obiektem wiadomym 😜 udaliśmy się podziwiać widoki. Zwiedzanie zajęło nam nieco ponad godzinkę. Na kempingu byliśmy wyjątkowo wcześnie i mieliśmy sporo czasu na bezstresowe rozstawienie obozowiska 😁 Nocujemy na Base Camp NorthCape w malutkiej wiosce Skarsvag, którą to zwiedziliśmy wzdłuż i w szerz 😜 Udało się też zrobić pranie i cieszyliśmy się, że namiot wyschnie, ale właśnie słyszymy, grzejąc tyłki w namiocie, że zaczyna padać 😔 Kolejny punkt na mapie zdobyty, jutro obieramy kierunek na następny 😁

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *