Tag: norwegia

Blog rodzinny

Dzień 18 – 66

Dzisiaj jest ostatni dzień tego wyjazdu w Skandynawii 😔 Poranek zaczęliśmy od kąpieli w morzu, ale tylko dla chętnych 😜 i ruszyliśmy w stronę Karlskrony, z której o 21:00 mamy prom do Polski. Podkręciliśmy się trochę cały dzień w okolicach miasta, a następnie w pokorze ducha ustawiliśmy się w kolejce do odprawy 😜 W związku…
Dowiedz się więcej

Dzień 14 – 386

Pojedźmy do Skandynawii mówił….. Pojechaliśmy 😂 Dziś piąteczek, plany nam się pozmieniały niestety, gdyż muzeum motocykli do którego mieliśmy jechać, od 21 sierpnia otwierają tylko na „żądanie” . „Zażądaliśmy” mailowo, ale odpowiedź dostaliśmy za późno ☹️ W związku z tym zapisujemy na liście „do zaliczenia” 😜 Tak samo jak Trollstigen (Droga Trolli) na którą musieli…
Dowiedz się więcej

Dzień 13 – 319km & 14mm

Czwartek. Dzień idealny do wygrzania się przy kominku 😜 Nie dla nas niestety 😂 Gdy nasz „Speedy Gonzales z Warszawy” odkrył, że prom którym mieliśmy dziś przepłynąć na stały ląd płynie też godzinę wcześniej, a jedna trzecia z nas była szybka a druga jedna trzecia wściekła, to w mig zwinęliśmy wszystkie tobołki i po 1.5…
Dowiedz się więcej

Dzień 11 – 268

Gdy pierwsze mgły opadły z gór, z naszej gawry wynurzyły się dwa nochale powęszyć w okolicy. Jeden stwierdził „masakra jaki mróz”, a drugi najchętniej kolejną noc spędził by na zewnątrz 😜 To już drugi wtorek na tym wyjeździe, lecz tym razem zdecydowanie mroźniejszy, nieco ponad 1 stopień na plusie 😁 Dobre i to 😜 Rano…
Dowiedz się więcej

Dzień 10 – 326

Poniedziałek godzina 00:02, pierwsza tego dnia rodzinna wędrówka do kibelka, 4:20 następna 😜 Wszystko było by w tych norweskich domkach do zniesienia gdyby nie to że nie ma w środku toalety 😬 O 6:00 już byliśmy na nogach i rozpoczęliśmy przygotowania do wyjazdu 😁 Poranny rozruch na „sikupe” w wyjątkowo rześkich warunkach, później nastąpił dość…
Dowiedz się więcej

Dzień 9 – 329

Popołudnie na kempingu było super, piękne słoneczko i piękne widoczki. Natomiast noc w namiocie minęła nie za spokojnie. Temperatura radykalnie spadła. Całą noc z przerwami padał deszcz, o 2:30 obudziły nas tajemnicze śpiewy, jak by przyszła jakaś sekta i chciała nas przepędzić, okazało się że sąsiedzi w kamperze słuchali jakiejś dziwnej tajemniczej muzy, a przynajmniej…
Dowiedz się więcej

Dzień 8 – 204

Sobota. Nadal ze sobą rozmawiamy 😜 Pobudkę zrobiłam fińskiego czasu, czyli chwilę przed 6 😁 Zorzy w nocy nie widzieliśmy chociaż wstawałam kilka razy z nadzieją, że się uda 😔 Po drugim spacerze, wsiedliśmy do bryki i pojechaliśmy tam gdzie planowaliśmy być już 15 lat temu 😜 Nordkapp. (Umownie) najbardziej na północ wysunięty skrawek Europy.…
Dowiedz się więcej

Dzień 7 – 404

Piątkowy poranek potwierdził słuszność naszej wczorajszej decyzji o wynajęciu domku. Przerwa dobrze wszystkim nam zrobiła, a wypoczęte umysły były dziś niezbędne 😜 Spacer, śniadanie, pakowanie, spacer. O 10:00 wyjechaliśmy z Inari i pojechaliśmy nieco mniej uczęszczaną trasą przez Park Narodowy Kevo. Pomimo zamglonego początku dzisiejszej podróży, widoki były tak spektakularne i tak inne od tych…
Dowiedz się więcej

Dzień 6 – 330

Myśleliśmy, że w środku tygodnia noce są cieplejsze, a tu taka niespodzianka 😂 Temperatura spadła w nocy do 5 stopni aby nad ranem pokazać 3.9. Webasto działało całą noc, gdyż Witek się martwił żeby Tokuś nie zmarzł na dole 😁😜 Tokuś w związku z tym postanowił rozkopać wszystkie pledziki i maty i spał na gołej…
Dowiedz się więcej

Dzień 2 – 373

Pierwsza noc okazała się dosyć niespokojna, bo Tokson zapomniał, że to my śpimy na górze a on na dole i wywiązała się kilku minutowa sprzeczka zakończona wielkim „bełtem” na koc, przez co i tak musieliśmy zejść na dół i posprzątać, ku uciesze Białego. Kilka razy w nocy schodziliśmy i wchodziliśmy na górę, bo na dole…
Dowiedz się więcej