Sycylia 2025, dzień 1-2
W związku z tym, że technologia nie chciała wczoraj ze mną współpracować, ponawiam próbę zostawienia tu małej notki dotyczącej wyjazdu 😁 Podróżujemy „we trzech”, bez Eryka na razie, gdyż syncio dobije do nas samolotem. Wyruszyliśmy w piątek o 9 rano. Po kilku sikupstopach i prawie 10 godzinach dotarliśmy do hotelu w niemieckim mieście Schwabach. Zaliczyliśmy…
Dowiedz się więcej