Tag: JeeP

Blog rodzinny

Dzień 8 – 204

Sobota. Nadal ze sobą rozmawiamy 😜 Pobudkę zrobiłam fińskiego czasu, czyli chwilę przed 6 😁 Zorzy w nocy nie widzieliśmy chociaż wstawałam kilka razy z nadzieją, że się uda 😔 Po drugim spacerze, wsiedliśmy do bryki i pojechaliśmy tam gdzie planowaliśmy być już 15 lat temu 😜 Nordkapp. (Umownie) najbardziej na północ wysunięty skrawek Europy.…
Dowiedz się więcej

Dzień 7 – 404

Piątkowy poranek potwierdził słuszność naszej wczorajszej decyzji o wynajęciu domku. Przerwa dobrze wszystkim nam zrobiła, a wypoczęte umysły były dziś niezbędne 😜 Spacer, śniadanie, pakowanie, spacer. O 10:00 wyjechaliśmy z Inari i pojechaliśmy nieco mniej uczęszczaną trasą przez Park Narodowy Kevo. Pomimo zamglonego początku dzisiejszej podróży, widoki były tak spektakularne i tak inne od tych…
Dowiedz się więcej

Dzień 6 – 330

Myśleliśmy, że w środku tygodnia noce są cieplejsze, a tu taka niespodzianka 😂 Temperatura spadła w nocy do 5 stopni aby nad ranem pokazać 3.9. Webasto działało całą noc, gdyż Witek się martwił żeby Tokuś nie zmarzł na dole 😁😜 Tokuś w związku z tym postanowił rozkopać wszystkie pledziki i maty i spał na gołej…
Dowiedz się więcej

Dzień 3 – 135km + 43mm

Poniedziałek i pobudka chwile przed 7:00. Spacer, kawa, mycie, kawa, śniadanie, pakowanie i wyruszyliśmy w kierunku kolejnej atrakcji jaką był prom z Tallina do Helsinek 😁 Odprawa zajęła nam 2 godziny (bez trawnika). Po wyjściu z samochodu udaliśmy się na pokład z toaletą dla psów która bardziej przypominała dużą kuwetę dla kotów. Przesiedzieliśmy tam prawie…
Dowiedz się więcej

Dzień 2 – 373

Pierwsza noc okazała się dosyć niespokojna, bo Tokson zapomniał, że to my śpimy na górze a on na dole i wywiązała się kilku minutowa sprzeczka zakończona wielkim „bełtem” na koc, przez co i tak musieliśmy zejść na dół i posprzątać, ku uciesze Białego. Kilka razy w nocy schodziliśmy i wchodziliśmy na górę, bo na dole…
Dowiedz się więcej

Dzień 1 – 616

Zbiórka przy samochodzie 7:15. Tak oto rozpoczęliśmy nasze wakacje. Bohaterami tegorocznego tripa są: Witek, K8 i Toki -5 miesięczny nowy członek naszej rodziny . Kierunek Nordkapp i inne atrakcje, pod warunkiem że pogoda i czas będą dla nas łaskawe 😜 Dzisiejszy dzień to standardowa „dojazdówka” więc nie specjalnie jest się o czym rozpisywać. Ruszyliśmy na…
Dowiedz się więcej

11.09 Lajtowa niedziela

Dziś rano zaskoczył mnie wspaniały widok z okien. Wiedziałam wprawdzie po pierwszej nocy, że będzie pięknie, ale nie myślałam, że tak się z tego jeszcze raz ucieszę ? Po leniwym poranku, śniadaniu, skorzystaniu z ostatnich promieni słońca i podziwianiu widoków i panoramy miasta Balestrand z naszego (przez tydzień) tarasu postanowiliśmy rozruszać zastałe w podróży szkitki…
Dowiedz się więcej

10.09 Tunel tunelem tunel pogania. Norwegia noc I

Poranek wbrew zapowiedziom okazał się całkiem przyjemny. Całą noc lało jak z cebra a o 7 rano słoneczko uśmiechnęło się do nas i w „suchości” poskładaliśmy cały tabor cygański jak należy. O 10: 00  z „Nielegalnym” odebraliśmy Witka z lotniska i pognaliśmy co sił w jeepie w stronę mostu nad cieśniną Sund, łączącego Danię ze Szwecją.…
Dowiedz się więcej

09.09 Dania i inne przyjemności ?

Jest już wieczór, ciemno, zimno i do domu daleko. Siedzimy we dwoje w obrzydliwie wygodnym i nagrzanym do granic możliwości przedsionku naszego autodomu. Ja i nielegalny imigrant …. znad Wisły. Lat skończone 19….od maleńkości wychowany na walizkach, podróżnik praktycznie przez całe swoje życie…..I cóż ten owy „przesiedleniec tygodniowy” nabroił i dlaczego zostaliśmy sami już opisuję.…
Dowiedz się więcej

08.09 Norwegia 2022 – To już dziś!!! Przybywamy :)

Jedziemy obejrzeć te sławne Fiordy, nie będziemy się rozdrabniać, zaczynamy z grubej rury od Sognefjorden, jest to drugi pod względem długości fiord na świecie, najdłuższy w Norwegii i Europie. Fiord zaczyna się około 72 km na północ od Bergen i ciągnie się aż 203 km w głąb lądu. Mamy tam zarezerwowany domek i łódkę z 15 konnym silnikiem 🙂 Do morza to tym raczej…
Dowiedz się więcej